Złe miłego początki.
W dzisiejszy poranek nasz zespół trampkarzy rozegrał trzy pierwsze mecze w lidze halowej na obiektach Hutnika pod patronatem MZPN. W pierwszym meczu zawodnicy zmierzyli się z bardzo mocnym zespołem AS Progres i mimo walki do końca, ulegli 0-6. Drużyna naszych przeciwników lepsza bez wątpienia, lecz trochę szkoda dwóch słupków i pudła z kilku metrów bo wynik dla oka byłby znacznie lepszy, ale... liczy się to że z mocnym Progresem graliśmy momentami jak równy z równym i trochę zabrakło szczęścia. Gdybym miał porównywać to najbardziej pasuje tutaj mecz z Bronowianką na Sankowia CUP. Gra wcale nie gorsza, ale wynik niekorzystny.
Następny mecz z LKS Galicja Raciborowice. Po bardzo dobrej, konsekwentnej i mądrej grze całego zespołu wygrywamy 3-0, po czym dajemy sobie strzelić 3 gole w kilka minut. W ostatniej akcji meczu ratujemy trzy punkty. Tutaj mieliśmy jakby dwa oblicza zespołu. Na hali gra się do końca i wynik 3-0 wcale nie daje gwarancji wygranej. W ostatnich minutach przy stanie 3-3 gracz Galicji oddał strzał, po którym piłka prześlizgnęła się po poprzeczce i wyszła w aut.W następnej akcji zdobyliśmy bramkę a mogło być inaczej. Szanujemy przeciwnika, ale swoje sytuacje musimy wykorzystywać, a marnowanie sytuacji wynikające z lekceważenia przeciwnika mimo wyniku 3-0 jest mało profesjonalne. Trzy punkty dla nas.
Trzeci mecz absolutnie pod dyktando Świtu. Drużyna konsekwentnie grała "swoje". Po zdobyciu bramki kontrolowała do końca przebieg meczu. Gracze grali bardzo dojrzale, widać postępy jakie poczynili. Bardzo pewna postawa bramkarza w tym meczu, który był pewnym punktem zespołu. Jego ogromna praca na treningach daje wymierne efekty. Były okazje do zdobycia kilku bramek więcej, ale mnie jako trenera cieszy przede wszystkim pewna postawa całego zespołu, który doskonale wywiązywał się z założeń taktycznych oraz wynik "na zero" w tyłach. Kolejne trzy punkty dla nas.
Wszystkie mecze pokazały, że jednak mamy pewne braki, gdyż w każdym meczu można było zagrać lepiej. Mocne zespoły dadzą nam lekcję piłki nożnej, z których musimy wyciągnąć wnioski do jeszcze większej pracy na treningach. By coś osiągnąć trzeba wybić się ponad przeciętność i to postaramy się robić na każdych zajęciach. Nie ma miejsca na bylejakość.
Skład: Kuflik, Stec, Bałuszek, Lorenc, Dijuk, Olesiński, Standera, Kania, Blaszke, Wszołek, Wolak, Grabiec, Bodzęta, Bogacki, Kalęba, Kalemba, Sierpiński.
Dziękuję wszystkim zawodnikom za dzisiejsze mecze i zapraszam na kolejne treningi. Następne mecze gramy 14.02.2016r o godz 14.30 z TS Wisła Kraków, oraz o godz 15.00 z AM Cracovia Kraków.
Komentarze